O wyzwaniach jakie stoją przed producentami zbóż

W dniu 5 września odbyło się posiedzenie grupy roboczej „Zboża” Copa-Cogeca, w którym wziął udział prof. Jerzy Grabiński, ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych oraz członek Rady Ekspertów Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
     Podczas posiedzenia delegacje krajów członkowskich pochyliły się nad problemem związanym z rozporządzeniem o zrównoważonym stosowaniu środków ochrony roślin tzw. SUR, które ma wprowadzać w życie założenia Europejskiego Zielonego Ładu i Strategii od Pola Do Stołu w zakresie redukcji stosowania pestycydów. Zebrani zostali zaznajomieni z działaniami Copa-Cogeca, które mają na celu przekonanie decydentów unijnych do podjęcia rozsądnej decyzji w tym względzie. Jak wynikało z przekazywanych informacji bardzo dużą aktywność przejawiają tutaj wszelkie organizacje ekologiczne, które walczą o to by zmiany dotyczące zmniejszenia ilości śor na rynku unijnym były możliwie duże i szybkie.
     Do wiadomości uczestników została podana informacja o dacie podjęcia decyzji w sprawie glifosatu, czyli zatwierdzenia możliwości stosowania tego środka na kolejny rok.
     – Polskie organizacje skupiające producentów zbóż podkreślają, że nawet Europejski Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), nie określił żadnych krytycznych obszarów jeżeli chodzi o wpływ glifosatu na zdrowie ludzi, zwierząt i środowiska. Uważamy, że jest to podstawa do przedłużenia zatwierdzenia stosowania glifosatu przez Komisję Europejską na maksymalny możliwy czas przewidziany w przepisach unijnych. Polscy rolnicy stosują z powodzeniem glifosat od kilku dekad i dzięki niemu możliwa jest skuteczna zintegrowana ochrona roślin przed chwastami. Zakaz stosowania glifosatu bez zapewnienia alternatyw dla producentów rolnych miałby nie tylko skutki o charakterze ekonomicznym, ale wpłynąłby również negatywnie na środowisko naturalne – powiedział prof. Jerzy Grabiński.
     Podczas dyskusji na temat bieżącej sytuacji rynkowej zwrócono uwagę na małą przejrzystość ważnego dla Unii rynku chińskiego, który jest znaczącym globalnym odbiorcą zbóż. Sytuację dodatkowo komplikuje agresja Rosji na Ukrainę oraz brak decyzji Komisji Europejskiej , która wciąż nie przedłużyła embarga na ukraińskie zboża dla 5 przyfrontowych państw.
     – W czasie dyskusji przedstawiciel Polski podkreślił, że jedyną rozsądną decyzją jest przedłużenie embarga. Skutki nie przedłużenia embarga mogą być dla polskich rolników i innych państw sąsiadujących z Ukrainą katastrofalne. Może dojść do kompletnego rozregulowania rynku, a przede wszystkim do dalszego obniżenia cen, które już teraz są bardzo niskie. Wchodzimy w sezon z rekordowymi zapasami, gdyż mimo wysokiego eksportu nie wszystkie zboża udało się wyeksportować. Trudno sobie wyobrazić gorsze rozwiązanie niż pojawienie się na naszym rynku dodatkowych partii ziarna . Rolnicy czekają ze sprzedażą, aż wzrosną ceny, bo obecnie są one bardzo niskie. Tymczasem ewentualny napływ taniego ziarna z Ukrainy może doprowadzić do zupełnego załamania rynku – podkreślił prof. J. Grabiński, ekspert FBZPR i PZPRZ.
     W kolejnej części posiedzenia delegacje z krajów członkowskich dyskutowały także nad konsekwencjami wdrażania projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych oraz strategią zrównoważonego stosowania chemikaliów.
Źródło: Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych